12 kwietnia 2023

Tortellini ze szpinakiem i suszonymi pomidorami.


To danie wyskoczyło mi podczas przeglądania licznych rolek na instagramie. Wyglądało na na tyle zachęcające oraz proste do wykonania, że postanowiłam zapisać rolkę i kiedyś spróbować je przyrządzić. Nieco z tym zwlekałam, aż w końcu nadszedł TEN dzień.


Dodam tylko, że jest to moja wersja, dostosowana do moich indywidualnych potrzeb. Nie trzymałam się ściśle przepisu z insta. 

Do jego przygotowania użyłam:

- dwóch opakowań tortellini z szynką (ilość oraz rodzaj farszu według uznania)

- jednego dużego opakowania świeżego szpinaku

- pomidorów suszonych w zalewie z oliwy (dwie łyżki stołowe albo według uznania)

- czosnku (3 ząbki albo według uznania)

- soli, pieprzu i suszonego chili

- soku i startej skórki z połówki cytryny

- parmezanu

Do dużego gara wlałam wodę i po jej zagotowaniu wrzuciłam tortellini. Na opakowaniu była wskazówka, żeby gotować je maksymalnie 8 minut. W tym czasie, kiedy się gotowały, na dużej patelni zaczęłam szykować szpinak. Na rozgrzaną oliwę wrzuciłam liście szpinaku, dodałam suszone pomidory, czosnek. Na koniec dodałam sól, pieprz, suszone chili oraz sok i startą skórkę z cytryny.

Po ugotowaniu tortellini odcedziłam i dodałam do szpinaku. Całość podsmażałam jeszcze kilka minut mieszając. Po przełożeniu na talerz porcję posypałam startym serem.



Z podanej ilości składników wyszły porcje dla trzech osób. Danie okazało się smaczne i na pewno jeszcze zawita na naszym stole. Jest faktycznie bardzo proste i szybkie w wykonaniu, więc jeśli nie macie czasu na długie gotowanie albo odwiedzili Was niespodziewani goście, jest ono jak znalazł. Chyba że ktoś nie lubi szpinaku, ale wtedy to on ma problem 😀 

Gotujcie, doprawiajcie wedle Waszego uznania, życzę Wam smacznego.
TOP